Młode Wilki '92 najlepsze na Mazowszu!

07.06.2009 17.20, autor: Radosław Firlej fot. Radosław Firlej, źródło: własne

Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego legioniści wiedzieli, że zwycięstwo przeciwko Legionowi Radom zapewniłoby im najwyższą lokatę w końcowej klasyfikacji rozgrywek. Z początku ataki na bramkię rywali nie przychodziły zbyt łatwo - dopiero w 15. minucie meczu Mateusz Tietz umieścił piłkę w siatce przeciwników. Sędzia jednak w momencie podania od Mateusza Żyro dopatrzył się w jego pozycji spalonego i bramki nie uznał. Chwilę później Tietzowi piłkę spod nóg w polu karnym wybili obrońcy. Futbolówka trafiła do Pawła Broniszewskiego, który bez zastanowienia uderzył na bramkę Legionu Radom. Strzał okazał się jednak niecelny. "Bronek" kolejną szansę miał chwilę później - tym razem uderzeniem po rzucie różnym zmusił już bramkarza do interwencji. Bardzo składną akcję legioniści zaprezentowali w 30. minucie, kiedy to kolejny strzał Pawła Broniszewskiego poprzedziła wrzutka Bartka Kursy i kilkanaście podań w środku pola między naszymi pomocnikami. Do przerwy bramka Legionu Radom pozostawała jednak niezdobyta.

W drugiej części gry nasi piłkarze dalej atakowali. Ich akcje przebiegały zdecydowanie sprawniej, jednak piłka nieustannie nie mogła znaleźć drogi do siatki Legionu Radom. I choć w 50. minucie obrońcy gości po zamieszaniu wywołanym dośrodkowaniem z rzutu wolnego zdołali wybić piłkę z linii bramkowej, to dziesięć minut później nie mogli już nic uczynić. Gola po wrzutce Dominika Furmana zdobył Ryszard Breś. Chwilę potem było już 2:0 - Michał Efir wykorzystał błąd obrońcy, po czym minął bramkarza i bez kłopotu skierował piłkę do siatki. Zawodnicy z Radomia próbowali zdobyć bramkę kontaktową, lecz w 77. minucie na swoim miejscu znalazł się nasz golkiper, Jakub Szumski. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie

Po ostatnim gwizdku na boisko wbiegli piłkarze rezerwowi drużyny Młodych Wilków '92. Radości Mistrzów Mazowsza nie było końca - okrzyki połączone z fontannami szampana (bezalkoholowego) trwały przez dobre kilka minut. Drużynę czeka teraz walka w Mistrzostwach Polski Juniorów.

Gole: 60' Breś; 61' Efir

Składy:
Legion Radom (trener Łukasz Glista): Marszałek - Molga, Machno, Mazurek (Wojciechowski), Łobodzin - Michalski, Kozicki,Ciermicki, Hajduk - Grupa, Nowak
Młode Wilki '92 (trenerzy Krzysztof Dębek i Radosław Kucharski): Szumski - Breś, Michalak, Widejko, Delikat (Łopuszyński) - Kopczyński (Furman), Wolski, Żyro (Adamczyk), Kursa (Lisowski) - Tietz (Efir), Broniszewski

Pomeczowe wypowiedzi trenerów:
Trener Łukasz Glista (Legion Radom): Legia była drużyną lepszą piłkarsko. Mogliśmy pokusić się jednak o niespodziankę, ponieważ chłopcy mądrze grali w obronie. Zabrakło nam tylko odrobiny szczęścia - pierwszą bramkę tracimy po stałym fragmencie gry, drugą jako efekt błędu obrońcy. W konsekwencji przegrywamy mecz.
Trener Krzysztof Dębek (Młode Wilki '92): Zapewniliśmy sobie mistrzostwo Mazowsza, jednak sam mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Można było zauważyć zmęczenie turniejem w Lille i stres wywołany chęcią zwycięstwa nad przeciwnikiem. Chłopcom bardzo zależało na mistrzostwie, co z pewnością nie sprzyjało poprawnemu konstruowaniu akcji. Zwycięstwo jest zasłużone, choć z pewnością gra mogłaby być ładniejsza.